środa, 13 czerwca 2018

Gwiezdne Wojny i filozofia...

"Jedi powinien żyć w pokoju ze swoimi emocjami i nie dawać się im kierować. Powinien dążyć do poszerzania swojej wiedzy. Powinien unikać przywiązań, które uniemożliwiają mu pełne oddanie się słuchaniu Mocy. Powinien również strzec życia innych istot, w szczególności tych rozumnych."

Ostatnio pisałem o kilku produkcjach SF, które mogą być inspiracją do przemyślenia swoich wartości. Fantastyka naukowa daje szerokie pole manewru w kreacji fikcyjnych światów, utopijnych wizji i filozofii, odmiennych od powszechnego wyścigu szczurów i dążenia do więcej... i jeszcze więcej...


Gwiezdne Wojny to seria produkcji wpasowujących się w ten nurt, o sile tak wielkiej, że zainspirowała realnie istniejący ruch filozoficzno-religijny, mianowicie Religię Jedi.

Jak widać SF daje niesamowite pole do pofilozofowania... Tymczasem artystyczna wizja (sfotografowana kiedyś w pewnym pubie) do podziwiania!

Pozdrawiam!

Remigiusz

czwartek, 14 grudnia 2017

[UWAGA! SPOILERY!] Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi

Czas na pełną krytykę w odniesieniu do konkretnych scen. Dlatego ostrzegam: w tej recenzji są SPOILERY! Jeśli nie oglądałeś jeszcze filmu możesz nie chcieć tego czytać by nie psuć sobie zabawy! Jeśli jednak jesteś już po seansie to zapraszam dalej!

Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi (recenzja bezspoilerowa!)

Mała, krótka i bezspoilerowa recenzja nowego kinowego hitu. Jak wiecie fanem serii jestem, więc nie mogłem odpuścić pierwszego pokazu na jaki mogłem się dostać w Polsce. I tak 13 grudnia 2017 o godzinie 19:00 siedziałem w jednym z warszawskich multipleksów siorbiąc colę i przegryzając popcorn w oczekiwaniu na żółte napisy...

wtorek, 14 marca 2017

Powód – Droga Bez Powrotu & Droga Do Zatracenia

Dziś mała niespodzianka dla moich Czytelników i znajomych...

„Nie pamiętam jak to wszystko się zaczęło i dlaczego tak nagle skończyło? Potem była tylko cisza. Świat zatoczył koło i wrócił do punktu wyjścia. (…) Każdej nocy wracam do domu, aby zmienić drogę, którą wtedy wybrałem..."

wtorek, 7 marca 2017

High Rise (2015) - film

Pierwszy raz od dawna, opisując jakiś film myślę i nie wiem od czego zacząć... ale nie jestem profesjonalnym recenzentem, więc wolno mi nie wiedzieć... i to jest jednocześnie wiadomość do osób czasem krytykującym tu moje teksty. Nie jestem "zawodowcem"  - więc jeśli Wy jesteście - zróbcie to lepiej - swoje filmowe wrażenia możecie opisać w komentarzach...

Ok, Zacznę może od tytułu. Z tego co widzę nie został on przetłumaczony na j. polski w celach dystrybucji w naszym kraju i się nie dziwię. Jak przetłumaczyć High Rise? Może "Wysoki poziom porażki"?


sobota, 18 lutego 2017

Emulator Commodore64 - Vice - noc w klimatach retro

Mój pierwszy kontakt ze światem wirtualnym to była maszyna o nazwie Commodore 64, komputer najpopularniejszy w historii, produkowany bez przerwy przez 12 lat, poczynając od 1982 roku. W latach 80-tych i na początku 90-tych postęp techniczny miał nieco inne tempo, nie było tej pogoni za FPSami, gigabajtami i mocą procesora. Świat na dłużej zatrzymał się w epoce 8-bit...


Kto przeżył te klimaty i je pamięta - ten z przyjemnością przypomni sobie Commodore 64, teraz dostępny w postaci emulatora Vice. Choć to nie jedyny emulator...

czwartek, 9 lutego 2017

projekt "The Lord Inquisitor" (2016)

Mimo mojej wielkiej miłości do Gwiezdnych Wojen nie ograniczam się tylko do tego (wszech)świata sci-fi. Dawno temu, dość symbolicznie, w moim życiu pojawiło się uniwersum Warhammer 40 000 i pomimo, że nie grałem w tego bitewniaka (wszystko przede mną) to lubię ten świat. Gry komputerowe (świetna seria RTS "Dawn of War"), książki czy wreszcie fanowskie produkcje na YouTube. Tak więc dzisiaj przedstawiam projekt pod tytułem:

The Lord Inquisitor