Legendy Polskie to
cykl filmowych „short stories” nawiązujących do słowiańskich,
polskich legend i byłby to zdecydowanie materiał do recenzji na
jakiś blog poświęcony gatunkowi Fantasy, gdyby nie silne akcenty
Science Fiction i osadzenie fabuły w (domyślnie) bliskiej
przyszłości.
Legendy Polskie
odpowiadają na ewidentne zapotrzebowanie rynku medialnego, na
kulturalnie przebudzenie się Słowian (czyli nas), które przetacza
się przez pop-kulturę jak walec, którego już nic nie zatrzyma.
I w sumie bardzo
dobrze. „Polacy nie gęsi...”. Warto wiedzieć, że nie tylko
Skandynawowie czy Anglosasi mają swoje legendy i bogate dziedzictwo,
ale „o dziwo” także my, mimo że przez lata było to wręcz
wyśmiewane przez tzw. „mainstream”. Ten stan się kończy... na
szczęście.
Baba Jaga, kim jest?
I tutaj jest dość
ciekawie. W kulturze chrześcijańskiej ludowej jest to wiedźma
mieszkająca gdzieś w lesie, postać zła, która porywa błąkających
się po lesie ludzi, szczególnie młodych i ich najczęściej
zabija. Czasem jest to postać semi-pozytywna, pomagająca w jakimś
aspekcie ludziom, generalnie jednak postać mocno zohydzona,
zdegradowana, szkaradna.
W kulturze polskiej,
przedchrześcijańskiej jest to, zależnie od regionu, albo rodzaj
leśnego ducha (aczkolwiek niekoniecznie dobrego) - opiekunki lasu,
przyrody, zwierząt – boginka – czy nawet pełnokrwista bogini.
Istnieją nawet fragmentaryczne przekazy o oddawaniu jej czci przez
niektóre plemiona słowiańskie na równi z Perunem, ale tu
ciekawskich odsyłam do samodzielnych poszukiwań.
Filmowa Jaga...
...jest raczej
bardziej zbliżona do wersji staropolskiej, przed chrztem. Trzeba
przyznać, że cały cykl Legendy Polskie umiejętnie miksuje legendy
po- i przed-mieszkowe. Jaga jest tutaj uciekinierką z „katolickiego”
piekła, po dywersji, której dokonał pan Twardowski.
Filmowa Jaga jest (z
wyglądu atrakcyjną, silną dziewczyną) z fabuły, słowiańską
boginką, pałającą gniewem na obecną kulturową i cywilizacyjną
degradację Polaków, na odejście od przyrody i słowiańskich
tradycji. Jaga pała wściekłością na fakt, że wycięto ostatni
Święty Gaj, a dzieci nie bawią się już na łące, ale siedzą z
tabletem w ręku...
...w tym momencie
odsyłam do filmu, który znajdziesz bez problemu na YouTube, ale to
jeszcze nie koniec wpisu.
Wiele osób, które
zobaczyło film, nie widziało teledysku, który jest nawiązaniem do
filmu, ale nie zupełnie bezpośrednim. Klip sam w sobie jest małym
„short story” traktującym o ucieczce Jagi.
Zapraszam koniecznie, klimatyczne, rewelacyjne, wciągające.
Pozdrawiam,
Remigiusz
Podobał się wpis? Polub nasz FB: https://web.facebook.com/blogfilmysf/
Zapraszam:
Podobał się wpis? Polub nasz FB: https://web.facebook.com/blogfilmysf/
Zapraszam:
Sama Jaga świetna, widziałem w dniu premiery. Wszystkie filmiki z cyklu Legend podobają mi się niesamowicie. Ale gdzie jest ta recenzja? To powyżej recenzją przecież nie jest...
OdpowiedzUsuńrecenzje na tym bogu publikowane, przynajmniej mojego autorstwa (Remigiusz) mają za zadanie jak najmniej spojlerować
Usuńwielu ludziom się mój styl nie podoba, trudno - o wiele większej liczbie osób się moje wpisy podobają - i to dla mnie jest ważniejsze
super zresztą cała produkcja Legendy Polskie to strzał w 10!!!! ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie, choć jako krytyk dopracowałbym co nieco, powiedzmy że 9/10 jest spokojnie
Usuńwrzucam mój koment z FB, ale myślę, że to ważne... niektórym się wpis nie podoba więc... lecimy:
OdpowiedzUsuńHej, krytyka mile widziana - jeśli brakuje Wam czegoś w tym wpisie - super! cieszę się! o to chodziło - pobudzić do dyskusji! jest pod tym adresem system komentarzy Google, gdzie każdy bez rejestracji może dopisać swoją opinię, ocenę, część, której wedle kogoś brakuje... nikt nie zabrania - blog jest niekomercyjny, na niekomercyjnej domenie i niekomercyjnym serwerze, więc nikomu włos z głosy nie spadnie - zapraszam serdecznie krytykantów - przydacie się
I mamy błąd w filmie. Taki techniczny, ale jest. W 8:08, żołnierz robi krok lewą nogą, ale to prawą wdeptuje w smołę po Borucie. Szczegół, ale trzeba być uważnym ;)
OdpowiedzUsuń