Na początek powtórka z lekcji j. polskiego, a przynajmniej z tych czasów, kiedy uczono jeszcze trochę o polskich legendach i naszej słowiańskiej kulturze.
Smok wawelski - w legendzie (w dużym skrócie)
Dawno, dawno temu, ale wcale nie za 7 górami i wcale nie za 7 lasami, tylko w naszym Kraju, było sobie miasto Kraków, gdzie w jamie pod wzgórzem Wawel żył sobie smok.
Smok wawelski - w rzeczywistości
Wzgórze Wawel (czyli mityczny Babel z którego rozeszły się ludy r1a1 na wszystkie strony świata) było w dawnych czasach bardzo ważnym ośrodkiem władzy i ponadto ważnym miejscem kultowym. Smocza Jama była miejscem kultu Żmija (zoomorficznego wcielenia boga Welesa). W mitologii Słowian Żmij (czyli współcześnie: Smok) strzegł jaskini - Wyraju - wejścia do podziemnego świata - Nawii.
Przyszła jednak nowa wiara symbolizowana przez "baranka". (Oto Baranek Boży, który... no dalej chyba znacie...) i nie bez oporu kult Smoka musiał ustąpić miejsca religii katolickiej, nie obyło się jednak bez walki, licznych ofiar i pożogi (polecam przeczytać o Reakcji Pogańskiej). "Baranek" załatwił Smoka na amen.
Nasza historia ma jeszcze drugą, pierwotną warstwę znaczeniową i mówi o pojedynku dwóch antagonistów Boga Gromowładnego (personifikowanego przez młodego wojownika) i Boga Podziemi (Żmija-Smoka), zakończonym przegraną tego drugiego. Z czasem mit stał się ludową legendą powtarzaną w różnych wersjach w całej Słowiańszczyźnie.
Smok filmowy
Smok filmowy nawiązuje do średniowiecznej legendy o wkurzonym szewczyku, ale akcja dzieje się tu w bliżej nieokreślonej przyszłości. Smok jest tu człowiekiem, potężnym ruskim mafiozem, uzbrojonym do tego w najnowszej generacji Osprey'a, którym terroryzuje miasto. Nasz "Rusek" nie porywa także owiec, ale młode, atrakcyjne dziewczyny.
Filmowy szewczyk nie robi butów, buduje roboty, hackuje, koduje. Szewczyk wkurza się na "Smoka" po tym jak ten porywa jego "obiekt westchnień", buduje androida udającego piękną dziewczynę i...
...obiecałem nie psuć zabawy z tego "short story" tym, którzy go jeszcze nie widzieli. Film bez problemu, bezpłatnie (i legalnie) znajdziecie w sieci oraz na YT.
Pozdrawiam,
Remigiusz
Zapraszam:
To raczej nie recenzja, tylko opis. Recenzja wymagałaby jakiejś oceny, wymienienia wad i zalet, a nie tylko przytoczenia źródeł.
OdpowiedzUsuńmoje teksty ewoluują, przycisk "opublikuj" nie musi oznaczać stanu "zamrożenia" recenzji, czy opisu - jak to nazywasz
Usuńczyj się zaproszony/a do napisania w komentarzach swojej oceny oraz wymienienia wad i zalet
proszę bardzo